Zarówno garbarnia, jak i farbiarnia potrzebują wody, by móc sprawnie funkcjonować. Z tej przyczyny obie położone są nad rzeką, nieopodal miasta Portac, skąd czerpią swą siłę roboczą. Większy jest kompleks garbarni, dlatego to od niej zaczniemy - mieści się na średnich rozmiarów kwadratowym placu, otoczonym płotem z wykarczowanych pod niego drzew. Większość prac wykonywana jest na świeżym powietrzu, stąd rozstawione tu specjalne stelaże, na których wiszą skóry oraz rozmaite narzędzia, od żelaznych szczotek po ciężkie skrobacze. Między stelażami tłoczą się rzemieślnicy, każdy całkiem pochłonięty aktualnie wykonywaną pracą - jedni zajmują się procesem utwardzania, przebiegającym nad wielkimi ogniskami (polega on na maczaniu skóry w kotle z wrzącym olejem, którego ciężki zapach roznosi się po okolicy), drudzy - czyszczeniem skór, przy którym wykorzystuje się wspomniane skrobacze, a pozostali pomniejszymi robotami, jak wywożenie odpadków czy obsługa klientów. Dlatego jeśli chcemy złożyć jakieś zamówienie, powinniśmy się udać właśnie do tej trzeciej grupy. Można tu nabyć praktycznie wszystko, byleby było wykonane ze skóry: od skórzni i biczy, przez siodła i uprząż (garbarnia posiada własnego rymarza), po rzeczy mniej związane z militariami i jeździectwem, jak płaszcz skórzany czy ozdoby z tego samego surowca. Zakład podpisał również specjalny kontrakt z pobliską farbiarnią, dzięki któremu możemy od razu i po niższej cenie ubarwić zakupione tu wyroby. Odór tamtego miejsca zasnuwa całą okolicę, mieszając się ze smrodem skór z garbarni. Na kompleks farbiarni składają się trzy budynki: jeden jest budynkiem zarządu, ten jest niski, murowany, a pozostałe dwa drewniane mieszczą w sobie, kolejno: warsztat produkcyjny i składzik. Wszystkie farby są produkowane z naturalnych pigmentów, z użyciem odpowiednio wydestylowanej wody rzecznej i tlenków metali. Wpływa to znacznie na ich jakość czy renomę, którą szczycą się już od ponad pół wieku, czyli odkąd cały kompleks funkcjonuje.