W tiarrimskim Kręgu, nie odbiegającym zbytnio od kanonu tych budowli, mieści się biuro papieskie, w którym urzęduje rzecz jasna sam papież. Z tej przyczyny cała okolica jest patrolowana przez straże świątynne, odziane w czerwone uniformy i uzbrojone po zęby; zaprawdę, nieprzyjemne są to typy. Jeśli zaś chodzi o sam Krąg, będący sercem hairisowej wiary, to jest on chyba największą świątynią Pana Zastępów, jaką widział ten świat. Ogromna konstrukcja wymagała dobudowania potężnych przypór, które - niczym korzenie drzewa-giganta - podpierają tego sporego molocha. Na końcu każdej z nich stoi złoty pomnik, a wyróżnić należy zwłaszcza ten nad wejściem - potężnie zbudowanego wojownika w złotej zbroi, dzierżącego ogromny, dwuręczny miecz i tarczę w kształcie złotej kuli, która za dnia zdobi nieboskłon Zjednoczonych Królestw. Jest to, rzecz jasna, sam Hairis; zaś przypora, na której On stoi, jako jedyna jest nieco spłaszczona i ogrodzona złoconymi barierkami; to stamtąd przemawia zwykle papież do swych wiernych. Z tej przyczyny u stóp Kręgu powstał wielki Plac, nazwany Papieskim. Pomieścić on może tabuny wyznawców, zdążających tu przynajmniej raz do roku, by uczcić co ważniejsze święta.